Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Schizoid
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 20:09, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
tak, do tego stwierdzenia można się przyczepić... a co z Crimsonami ale widać, że Kolega ma pojęcie i słucha baaaardzo dobrej muzyki ale pięknie że jest jeszcze grono takich osób
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaboom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:26, 21 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
A z Crimsonami to jest tak, że stworzyli wiele rzeczy wybitnych ale jakoś właśnie brakuje mi w nich czasem tej spójności. Nie wiem jak to określić, ale według mnie nikt nie potrafił tworzyć takiej atmosfery na płytach jak Floyd. No może jeszcze Marillion. Po prostu jak na mój gust to wszystko tam jest dokładnie na swoim miejscu.
Zresztą nie ma co się sprzeczać bo gusta są różne, ważne jest to co napisała Schizoid, że można jeszcze sobie z kimś w ogóle o takiej muzyce pogadać.
Wracając jeszcze do Crimsonów (nie wiem czy jest sens zakładać o nich nowy temat, bo choć grupa wybitna to pewnie niezbyt wiele osób się orientuje w tym co nagrali, choć może się mylę), to mam wnioskować Schizoid (odmienia to się jakoś? ), że najbardziej podoba ci się Karmazynowy król i pierwsze, typowo progresywne brzmienie Crimson? Bo ja może wyjdę na profana ale przyznam, że ogromne wrażenie zrobiła na mnie KonstruKction of light czyli rozwinięcie pomysłów z Lark's.. i Red w jeszcze bardziej pokręcone i wściekłe aranżacje. Chociaż mimo wszystko i tak najrówniejszą płytą pozostaje dla mnie Discipline. W sumie dwa zupełnie różne albumy ale właśnie je najbardziej lubię.
I jeszcze jedno. Był ktoś może w zeszłym roku na koncercie G3 w Warszawie gdzie oprócz Vaia i Satrianiego grał Fripp? Bo ja oczwiście przgapiłem, czego żałuję niezmiernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:05, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
King Crimson również mają niezwyły klimat, nie bluźnij. Moje ulubione albumy to "In the Court of the Crimson King" i "Red". Gdy ich słucham nie mogę nie odczuć Ich klimatu. Oczywiście nie jest on taki jak u Floydów i dobrze bo to znaczy że Robert Fripp i reszta nie podrabiają nikogo tylko tworzą własny styl.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaboom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:26, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o własny styl to zgadzam sięw 100%. Crimsonów nie da się pomylić chyba z żadną inną grupą.
I nie pisałem, że brakje na ich płytach atmosfery. To nadinterpretacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian
Dołączył: 29 Paź 2005
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 12:43, 22 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Może źle zrozumiałem, przepraszam. Tak czy inaczej zgadzamy się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schizoid
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 7:17, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jak najbardziej, zafascynowana pierwszym uderzeniem Karmazynowego Króla... Ale dalej było też cudownie... zresztą odbierając płyty odbieram je w całości, bo każda wprowadza w inny nastrój... a discypline chyba w najdziwaczniejszy jaki może być... nutka nostalgii, jakiejś wszechrzeczy i orientu... magia jednym słowem Ale o Crimsonach dość, bo to o PF temat...
znowu dochodzą mnie jakieś pogłoski o reaktywacji Pink Floyd... niby na jakąś trase koncertową, coś na jesieni, coś 14 koncertów... Jak się odnosicie?? Jeżeli to prawda to chyba jednak nie jestem zadowolona... Po co mówili, że się nie reaktywują... To znaczy, wolałabym chyba, żeby pozostali legendą... a teraz jak zaczną wracać w odsmażanych wersjach co jakiś czas? Nie wiem, nie wiem, pożyjemy zobaczymy....
A jeszcze co do porównania Crimsonów i Floydów, to zauważyłam pewną prawidłowość, Ci którzy widzą w Crimsonach piękno w najczystszej postaci, tym brakuje czegoś we Floydach i na odwrót....
A jeśli chodzi o Schizoid to się raczej nie odmienia, w skróconej wersji Schizu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaboom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:25, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Można jakieś źródło? Jakakolwiek reaktywacja jest na 99% niemożliwa. Potwierdzali to kilkakrotnie Gilmour i Waterss. Zresztą sam Waters promuje teraz swoją operę (premiera światowa odbędzie się w Polsce!), natimiast Gilmour wypuszcza nowy solowy album i zapewne odbędzie jakąś trasę koncertową właśnie na jesieni tego roku.
Ja wiem tylko tyle, że gdyby nastąpiła jakaś reaktywacja to chociaż by zrobili ten koncert na Księżycu to i tak by zabrakło biletów. Nikt by takiego koncertu nie przebił. Najwyżej Elvis gdyby zmartwychwstał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schizoid
Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 16:29, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
No to fakt jest... a źródło... kiedyś w teleekspresie było a w sieci too... [link widoczny dla zalogowanych]
może kasy im zabrakło, dlatego koncerty... zresztą to tylko brukowce i pogłoski, a koncert nie oznacza reaktywacji odrazu (no... zalezy od punktu widzenia)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaboom
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:11, 15 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Aha, to jest najprawdopodobniej dziennikarska kaczka. Wydaje mi się, że w tym miesiącu czytałem wypowiedź Gilmoura, który kategorycznie oświadczył, że nie będzie reaktywacji PF i wystep na Live8 był ich ostatnim wspólnym występem.
A gdyby im kasy brakowało to chyba tylko sułtanowi Brunei by nie brakowało. ;] Nie dość, że ich prawnuki będą miały z tantiem od płyt Floydów więcej kasy niż większość z nas kiedykolwiek to jeszcze przecież większość nadal coś tworzy i wydaje nowe rzeczy. A płyta sygnowana na przykład nazwiskiem Gilmour nie może się słabo sprzedać. Nie ma takiej możliwości po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|