Axun Music

maqwka

No tak. Tyle tu różnych zespołów, ale nie widziałam jeszcze nigdzie tematu z ich muzyką.
Moim zdaniem zespół z bardzo ciekawą i 'bogatą' historią.
Przez ten zespół przewijało się tylu różnych muzyków, że nie sposób nie zauważyć zmian z samego początku aż do teraz.
Jak dla mnie wokalista - Ryszard Riedel - był ich takim w sumie początkiem. Niestety jego życie nie należało do 'kolorowych'.
Moim zdaniem dobry polski rock.

Kaboom · Dołączył: 21 Gru 2005 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Rock? Rysiek się w grobie przewraca. Smile

No dobra, może nie aż tak bardzo bo rockowych naleciałości było sporo.

Dżem to legenda polskiego bluesa i rytm'n bluesa. Jeden z najwybitniejszych polskich zespołów jaki kiedykolwiek istniał. Duża w tym zasługa Ryśka, który do wspaniałego warsztatu muzycznego dołożył wybitne teksty. Właśnie za nie najbardziej cenię Dżem. Za to że w piękny sposób opowiadają o wielu ważnych i często smutnych sprawach. Paw, Cegła, Whisky, Naiwne pytania czy List do M na zawsze zapisały się w historii muzyki i nawet ci którzy z bluesem nie mają nic wspólnego je znają.
Drugą sprawą jest muzyka. I tu od razu trzeba powiedzieć, że zamiast kupować płyty studyjne idźcie sobie na koncert. Dżem to zespół koncertowy. W studio grali co najwyżej nieźle. Oni najlepiej czują się podczas jamowania na scenie przy piwku. Mr. Green

Maciek Balcar naprawdę dobrze radzi sobie z poezją Ryśka i ma bardzo dobry konakt z publicznością, więc koncerty Dżemu są naprawdę fantastyczne (i do tego niedrogie a sami muzycy chętnie odwiedzają nawet małe mieściny i chwała im za to).

Osobną historią jest nałóg i problemy samego Riedla. Polecam film dokumentalny pt. Sie macie ludzie. Jeśli kogoś to nie poruszy i nadal będzie chciał ćpać to gratuluję wrażliwości. Zresztą cały ten ból słychać w niejednym tekscie. Ale nie należy zapominać, że oprócz tych przykrych chwil, były też dobre. Właśnie muzyka, blues i tworzenie były dla Ryśka naprawdę ważne, co zresztą słychać w wielu wesołych piosenkach.

Jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z Dżemem polecam podwójną płytę koncertową ze Spodka z 92 roku. Był to urodzinowy koncert i jest to jedna z najlepszych płyt jakie słyszałem. Fantastyczna od strony muzycznej przede wszystkim (porównajcie sobie wykonania z tej płyty z ich studyjnymi wersjami) ale i sam Riedel śpiewa wspaniale (choć niewyraźnie, czasami ciężko zrozumieć tekst), wkłada w to całą duszę... Niedługo potem zmarł...

Axun

Dokładnie Dżem to już legenda polskiej muzyki. Mam kumpla co się nimi jara niemiłosiernie , ma wszystkie płyty, plakaty na ścanach itp, wiecie o co chodzi.
Ja tam ich traktuję w ten sposób: daję respect za to co zrobili, ale dużo nie słucham.Nie moje klimaty po prostu.
A wracając jeszcze do mojego kumpla to ma wade wymowy i nie wymawia 'dżem' tylko 'dzem' Laughing

Pełna beka, bo czasem przychodzi i mówi,że zdobył nowy plakat dzemu a my wszyscy w śmiech.Ale to naprawde spoko kolo jest.

maqwka

No w sumie to legendą nie są, bo nadal grają. Ale pomimo tego historie mają ciekawą ;]
A co do Twojego kumpla to koleś niezły musi być xD

Axun

Ale żywe legendy też istnieją i dla mnie taką jest Dżem.
A co do kumpla to człowiek pierwsza klasa.Fajnie się z nim rozmawia (i to nie tylko ze względu na wadę wymowy).

donkey · Dołączył: 18 Lis 2005 Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów

Dżem, Dżem, Dżem a najlepiej jakby był z węgierek Wink

a na serio to znam - a jak!
szanuję za wkład w polska muzyke i chyba nie tylko bo zostali gdzies bodajrze wypuszczeni zagranica - ?chyba?
co do ich exlidera Riedla - jedni mówią,że byl cpiunem (a bob Marley nie był), inni go ubustwiaja.dla mnie dobry wokal i za to go szanuje. pozasceniczne wybryki mnie nie obchodza.
a co do ekranizacji o zyciu Riedla to nakrecili ostatnio jakiś film, grał ten kolo co w Kamera Cafe..........Kot chyba się nazywa?

PS: no ja też znam tego sepleniacego kolesia,ale nie wiem czemu om nie nie lubi?

e:
aha jak kolega wczesniej zauważył to blues a nie rock,wiec przenies do odpowiedniego działu

EDIT BY AXUN:przenoszę zgodnie z życzeniem.

Kaboom · Dołączył: 21 Gru 2005 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Driada · Wysłany: Nie 21:43, 12 Mar 2006 Temat postu:

Tak więc chyba znany wszystkim Dżem. Śmiało mogę mu nadać tytuł mojego ulubionego zespołu Wink Najbardziej lubię piosenki za czasów życia Ryśka Riedla, np. Czerwony jak cegła, Whisky, Sen o Victorii, Wehikuł czasu..Po jego śmierci twórczość Dżemu jest ...inna. Nie mogę powiedzieć że mi się nie podoba, bo to dla mnie nie jest już ten sam zespół Rolling Eyes Mają swój styl.
A wracając do Riedla: śpiewał o codziennym życiu. Dla mnie piosenki mają wielkie znaczenie. Trafiają do serca. Szczególnie po obejrzeniu "Skazanego na bluesa" i przeczytaniu biografi inaczej postrzegam piosenki i niektóre aspekty 'życia' zespołu Wink Zawsze będę miała do Dżemu ogromny sentyment.

oLCia · Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów

Bardzo ich cenię za - praktycznie - zapoczątkowanie polskiej sceny muzycznej, tak naprawdę.

Zespół po przejściach - tak...

"Jak Malowany Ptak" i "List do M." rządzą dla mnie...

Kaboom · Dołączył: 21 Gru 2005 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

A niby jak to oni zapoczątkowali polską scenę muzyczną? :> W sumie debiutowali w roku 80 więc nie tak znowu wcześnie. Smile

Jasiu

Schizoid

ja bardzo przepraszam, pan Grechuta tworzył wcześniej! SBB choćby też przed Dżemem... no chyba, że mówimy o "naszym" pokoleniu, to faktycznie, SBB takie dla większości wogóle nie istnieje... a Grechuta to zgred śpiewający miłosne balladki...........

oLCia · Dołączył: 03 Kwi 2006 Posty: 67 Przeczytał: 0 tematów

Oj, wiem przecież Smile

Dokładnie, chodziło mi o muzkę naszego pokolenia... Dla większości moich znajomych Dżem, to początek. Przyjęłam więc, że tutaj równiez mogę się tak wyrazić...

Jasiu

Kaboom · Dołączył: 21 Gru 2005 Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Hehe, to samo pomyślałem Jasiu. Mr. Green