Ferga
Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Wenus;)
|
Wysłany: Czw 13:39, 09 Mar 2006 Temat postu: Dziewiąta rocznica śmierci Notoriousa B.I.G. |
|
|
A więc moi drodzy.Dziś jest 9 marca.Dnia dzisiejszego mija 9 lat od tragicznej śmierci Notoriousa B.I.G.
W związku z tym pozwolę sobie na krótką notatkę o tym,co działo się tuż przed jego śmiercią.
Notorious-czyli własciwie Christopher Wallace,urodzony 21.05.1972; 4 marca 1997 udzielił swego ostatniego wywiadu.Powiedział wtedy:
"Mam już dosyć tej całej sytuacji ze Wschodnim i Zachodnim Wybrzeżem.Wiesz-oni idą swoją drogą,my swoją.Staram się zdusić to u podstaw.Mój album ma wyjść 25 marca i muszę być wszędzie,w Bay,w Oakland."
W sobotę,8 marca 1997 Biggie przyjechal do Peterson Automotive Museum w Hollywood na rozdanie nagród Soul Train magazynu VIBE.Gdy po północy wracał wracał Jeepem,z tyłu ochraniał go Damion Butler,a z przodu identycznym Jeepem prowadził ich Puff Daddy.Gdy stanęli na czerwonym świetle,z prawej strony podjechal ciemny sedan. Prowadzący go,czarny mężczyzna, wyglądający na około 20kilka lat,załądował pistolet kalibru 9mm i wystrzelił w kierunku Notoriusa 5-6 pocisków,z których 3 byly celne,po czym niezatrzymywany odjechał.Mimo że raper został natychmiast odrtansportowany do szpitala,lekarze stwierdzili zgon na miejscu.
Świadkowie twierdzą,że tego popołudnia Biggie i DJ Quick mieli ostrą kłótnię,dlatego pierwszym podejrzanym byłwłąsnie Quick.Inni z kolei twierdzą,że okrutnego czynu dokonał Crips z LA.Do dziś niewiadomo jednak,kto zamordował Biggie'ego.
Myślę,że podobnie jak 9 lat temu,powinniśmy pamiętać o Notoriousie jako o wielkim artyście.Jego śmierć powinna być także nauczką dla wielu innych raperów.
notatka sporządzona przeze mnie na podstawie Encyklopedii Hip Hopu Andrzeja Budy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|